4/28/2010



poruszenie na dzielnicy bo.

1 komentarz:

  1. chwile nie zaglądałam i szał, skomentuje gołębia bo ostatnio mam widzenie takie jak on, choć perspektywa na zdjęciu jest strukturalnie nie-gołębia (nie z lotu gołębia) odnoszę jednak wrażenie że tak i ten pchlarz zajebany postrzega rzeczywistość (sory za zajebanego). No tak, wczuwa sprawa, boli głowa.
    Hm, jabłko iście fota uzytkowa, w antyramę i na ścianę - ku uciesze kucharek, brat niech zetnie włosy jeśli nie chce zdublować CIĘ wizualnie, piesek urzeka swoją historią, hm, koniec bo jest niemerytorycznie vel anty-merytokratycznie

    OdpowiedzUsuń